mar 01 2004

Chora


Komentarze: 3

Jestem chora. Jutro nie idę do szkoły. Miałam więc dzisiaj sporo wolnego czasu po południu. Zamiast się uczyć (matura tuż tuż) zaczęłam czytać wiersze. Spowodował to dodatkowo mój smutek i chęć znalezienia sposobu na pozbycie się go, chociażby w poezji. I tak czytając te liryczne przemyślenia popadam w coraz większe przygnębienie. Cały czas jednak żyję nadzieją że gdzieś znajdę jakiś super pomysł na życie i moje smutki znikną. Coraz trudniej jest mi dogadać się z Justą. Dzisiaj przez cały dzień zamieniłyśmy może 10 zdań. Może to ja się zmieniam i tworzę wokół siebie barierę przez którą ona nie umie się przedrzeć. Tylko nie wiem czy umiem ją zlikwidować, a przynajmniej nie tak szybko.

Maria Pawlikowska- Jasnorzewska

Wszystkie cnoty miłe Panu Bogu

maleją mi w oczach i bledną.

Posiadam już tylko jedną:

kocham cię, mój Wrogu...

magdusia:-) : :
mopsik
02 marca 2004, 13:26
heh ja na szczescie jestem w pełni sił, dlatego trafiam od czasu do czasu na jakis fajny blogas :)
01 marca 2004, 22:49
Witam!! Ja też jestem Magda i też mam 19 lat, ale na nieszczęście jestem zdrowa!
Młody_15
01 marca 2004, 21:26
Nie ty jedna chora...ja tez sie mam uczyc tyle ze do egzaminu....a leniwy jestem i wcale nie spieszno mi do ksiazek...bardzo ładny wiersz:)

Dodaj komentarz