historia pewnego radia
Komentarze: 0
ptaku mojego serca
nie smuć się
nakarmię cię ziarnem radości
rozbłyśniesz
ptaku mojego serca
nie płacz
nakarmię cię ziarnem tkliwości
fruniesz
ptaku mojego serca
z opuszczonymi skrzydłami
nie szarp się
nakarmię cię ziarnem śmierci
zaśniesz
Od kilku dni próbuję załatwić sobie od kolegi radio samochodowe na CD. Przyjechał on do mnie w czwartek i pokazał je. Oczywiście spodobało mi się bo za taką cenę nawet nie mam zamiaru wybrzydzać. Umówiliśmy się że w ciągu najbliższych kilku dni dam mu znać, jak tylko obgadam to z ojczulkiem. Tato się zgodził i w sobotę próbowałam się do niego dodzwonić – nie odbierał. Jakoś to przeżyłam. Umówiłam się z nim przez GG że przywiezie mi je w niedzielę. Czekałam cały dzień. Nie doczekałam się. Okazało się jednak że był u mnie ok. 21 ale zobaczył że są pogaszone światła więc nie wchodził!!! ( ja byłam w innym pokoju). Dzisiaj miał przyjechać na 99% ale spodziewam się że nie złoży mi już wizyty o godz. 23. A więc czekam cierpliwie dalej co przyniesie nowy dzień.
Dodaj komentarz