Komentarze: 2
Coraz bardziej nie mogę się doczekać przyjazdu Martuśki. Ostatnio przyszedł mi do główki super plan na jeden wieczór z nią – koncert Ascetoholix. Powinno być extra. Chyba tak bardzo czekam na jej przyjazd bo sama tutaj ni mam co robić a tak wiadomo że coś się będzie działo. Cały czas nie opuszcza m
nie przeczucie że coś się niedługo wydarzy. Mam nadzieję że będzie to jakaś pozytywna rzecz i coś odmieni w moim życiu bo od czasu kiedy Justyna chodzi z Bartkiem nie bawimy się już tak dobrze jak kiedyś i w ogóle spędzamy mniej czasu razem. Dlatego potrzebuję jakiejś odmiany. Zastanawiam się tez czy robić moje urodziny dla paczki. Będę miała wtedy wolną chatkę i zapowiada się fajnie ale sama nie wiem. Zostało jeszcze trochę czasu więc coś wymyślę.