Archiwum styczeń 2007


sty 20 2007 Dubbing Night Show
Komentarze: 0

ŚWIAT JEST BARDZO MAŁY!!!

We czwartek bylam ze znajomymi (w tym z Rafałem o którym bede musiała kiedys koniecznie napisac) w barze w Białym, mieliśmy sobie posiedziec przy piwku i zrelaksowac sie po moim niezaliczonym kole z HME... ale okazalo sie ze tam w czwartki od niedawna jest impreza pod tytulem "Dubbing Night Show" nie będę się o tym rozpisywac, po prostu jesli ktos chce zobaczyc jak to wyglada to wejdzcie sobie na stronke: http://www.itvc.pl/V2/?link:szukaj,string:dubbing# i zobaczcie! Zabawa jest swietna i wszystkim polecam :)
Ale najsmieszniej to bylo wtedy kiedy poznalam Prowadzącego (w zielonej kamizelce). Najpierw sie do siebie uśmiechaliśmy potem przyszedl do nas w stroju kelnera i chcial zaprosic do swojego stolika i wogole tak sie mijalismy co pewnien czas w drodze po kolejne piwka. Po 4 chyba z kolezanka wymyslilysmy ze chce nam sie zapalic i trzeba bylo skads wytrzasnąc fajeczki. Podeszłam więc do Prowadzącego i to przebieg naszej rozmowy:
JA: Poczęstujesz nas papierosem? :)
P: Oczywiście!
P: Chłopak przy stoliku nie tęsni?
JA: To nie jest mój chłopak, mój jest daleko...
P: Powyżej 100 km to już nie chłopak :>
Ja: Mój jest trochę bliżej, w ...(nazwa mojej mieścinki>)
P: Oooooooo bywam tam czasem! a znasz może zespół "Prawdziwy kolor"? :P
JA: ???!!!Jasne, a perkusistę znasz (to Grzegorz Perkusista Pierdolony)
P: Tak!!!
Ja: Błagam tylko nie mów że go lubisz!!!
P: NIE!!!
Razem: On jest zjebany!!!!!!!!!!!!!
.... i rozmowa się potoczyła jak rwący strumień Dunajca.
(Przepraszam za niecenzuralne słowa ale wiecie za tak to bywa po kilku piwkach)
Tak więc wieczór zaskakujący i bardzoo udany.

magdusia:-) : :
sty 20 2007 Stare przeboje
Komentarze: 0

Ostatnio zaczęłam szaleć na punkcie starych piosenek takich jak np. "Can't take my eyes off you" Sinatry, "Always on my mind" Króla Elvisa czy naszego polskiego Bajora "Nie chcę więcej".
Jeśli macie dla mnie jakies ciekawe propozycje to ja i mój programik p2p czekamy :)

magdusia:-) : :
sty 02 2007 Waga
Komentarze: 1

Przytyłam przez święta 3 kg :) I BARDZO się z tego powodu cieszę. Powoli zaczynam mieć dość swojego wątłego ciałka i ciągłych docinek Maćka i Bartka :P

A jutro wracam do Białego :/ Strasznie mi się nie chce ale jak mus to mus! Myślałam tylko że uda mi się przez te kilka wolnych od zajęć dni trochę popracować w mojej ukochanej "składalni pocztówek i  wszelakich wyrobów papierniczych" :P Ale niestety nie ma tam dla nas chwilowo wystarczającej ilości karteczek :P

magdusia:-) : :
sty 02 2007 Babcia Uparta!
Komentarze: 1

Dzisiaj z rana zadzwonila do nas sąsiadka Babci Misi, powiedziała że Babcia ma bardzo wysokie ciśnienie i że dobrze byłoby pojechać do niej i sprawdzić co i jak. Więc zapakowaliśmy się z Tatkiem do samochodu i pod pretekstem zawiezienia ciasta pojechliśmy do niej. Na szczęście Babcia sama przestraszyła się swoim ciśnieniem i kazała zaprowadzić się do lekarza. Lekarz przepisał Babci dwa rodzaje tabletek i wydawało się że wszystko jest dobrze, do czasu...
...Jak wróciłyśmy do domu to Babcia powiedziała że dzisiaj już nie weźmie zadnej tabletki! Na szczęście mam dar przekonywania i udało się ją namówić na jedną z tych dwóch, ale już po pięciu minutach Babcia powiedziała że jej się pogorszyło od tej tabletki, że ona całe życie niczego nie łykała i teraz też nie będzie a jak poczytała jeszcze skutki uboczne to wogóle się zawiesiła!!! A mnie normałnie szlag trafiał z każdym argumentem... Ale dzisiaj jeszcze przeprowadzimy z mamą i drugą babcią zmasowany atak i może uda nam się jakoś ją przekonać.
A dzisiaj to mnie wszystko tak bardzo denerwuje że lepiej się do mnie nie zbliżać!

magdusia:-) : :
sty 01 2007 ...rozstania i powroty...
Komentarze: 0

ten mój blog jest jak stary dobry przyjaciel do którego zawsze mozna wrocic wiedząc ze przyjmie Cię z otwartymi ramionami nie pytając dlaczego...? ale gotowym do wysłuchania każdego zwierzenia :) Tak więc wróciłam!!! Nie wiem na jak długo ale jestem i tylko to powinno się liczyć. Czytając moje wcześniejsze notatki wydaje mi się że wraz z kolejnym rokiem uleciala część mojej kreatywności i wrażliwości... mam nadzieję że się mylę ale to Wy powinniście ocenić.

<Nienawidzę jak ktoś w odpowiedzi na sms-a który dla mnie bardzo dużo znaczy puszcza tylko krótki nic nie wyrażający sygnał... to taka mała dygresja odnośnie Ewy>

W moim życiu przez ostatni rok nie bylo zbyt dużego przewrotu. Tomek jak był tak i jest, tak jak i reszta. Zbliżyłam się bardzo z Anią moim kochaniem ślicznym i gdy tak cudownie rozkwitala nasza przyjazn ona uciekła do Londynu :( ale dalej jest w moim serduszku a przez ostatnie dni nawet w naszym miescie :D Ania zawsze mówi mi takie rzeczy które w jedną chwilę podnoszą mnie na duchu i podbudowują, np. ostatnio moje Słoneczko powiedziało:

-Dla Ciebie Madziu to mogłabym zostać lesbijką :*

... i jak tu jej nie kochać??

Ewa znalazła sobie chłopaka :) a to oznacza mniej czasu dla mnie... Tonawet nie jest najgorsze bo aj tez nie mam go dla niej tak dużo jak bym chciala ale bardzo boli mnie to że jestem przez nią ignorowana <patrz wyżej>... I nie jest za ciekawie...

Na dzisiaj może wystarczy! Cieszę się ze do Ciebie wróciłam mój Milczący Przyjacielu! :)

magdusia:-) : :