Komentarze: 0
O nie!!!! Znowu pojawia się u mnie nastrój przygnębienia beznadziejności smutku i złości na wszystkich dookoła!!! Ja nie chcę!!!! Pokłóciłam się dzisiaj z mamą i Malwą, Justyna znowu mnie wkurzyła (ale na szczęście lekko), jutro trzeba iść do szkoły- 2 klasówki jedna kartkówka i polski!!!! A wczoraj miałam taki zajebisty humorek. Może jutro jak spłynie gotówka z naszego małego biznesiku to mi się buźka uśmiechnie. Na razie będę ze złością powtarzać informacje o unii europejskiej, wektorach, prostych i okręgach, odmianę ruskich rzeczowników i do znudzenia zdanie: “Białoszewski wielkim poetą był”!!!!!!! Może macie jakiś pomysł na wyjście z tego (na razie malutkiego) dołka????