Komentarze: 1
PRZYJECHAŁA MARTUŚKA!!!!!!!!! Dzisiaj siedziałam sobie przy biureczku, robiłam cholernie posrane zadania z matematyki (próbna w środę) myśląc że mam jeszcze dwie godziny do przyjazdu Marty. Nagle słyszę jak mama krzyczy “Zgadnijcie kto do nas przyjechał”. Ja w ostatniej chwili zdjęłam z siebie Marty koszulę, którą zostawiła i tak jak stałam wybiegłam przed dom przywitać się z kochaną sister. Prawie nic się nie zmieniła. Niestety pobyła u nas tylko 30
min i musiała jechać do drugiej babci (oczywiście ja ją zawiozłam) zostanie tam do niedzieli a dopiero następny tydzień spędzi ze mną. Już widzę te przegadane noce, wspólne szlajanie się po mieście i oczywiście imprezki. Nie mogę się doczekać.Ach Zośka sprawdziła próbne. 3. Myślałam że będzie trochę lepiej ale i tak nie jest najgorzej, biorąc pod uwagę fakt że były tylko trzy czwórki. Jutro cały dzień będę ryć z matmy, pójdę tylko na jedną lekcję tzn. na poprawę z fizyki.