Komentarze: 0
Halina Poświatowska
Jestem Julią
mam lat 23
dotknęłam kiedyś miłości
miała smak gorzki
jak filiżanka ciemnej kawy
wzmogła
rytm serca
rozdrażniła
mój żywy organizm
rozkołysała zmysły
odeszła
Jestem Julią
na wysokim balkonie
zawisła
krzyczę wróć
wołam wróć
plamię
przygryzione wargi
barwą krwi
nie wróciła
Jestem Ju
liąmam lat tysiąc
żyję -
Śliczny wiersz, prawda? Od razu trafił w moje serduszko. Całkiem przypadkiem natrafiłam na zbiorek jej wierszy, i od tego czasu będę zamieszczać jakiś jej wierszyk przy notatkach. Bo ma naprawdę świetne utwory. Akurat ten chyba najbardziej oddaje moje uczucia i obecną sytuację w moim tak zwanym życiu.
A ja właśnie przed chwilą wróciłam z dwugodzinnego spaceru z Ewą. Łaziłyśmy sobie po mieście i próbowałyśmy wymyślić jak będzie wyglądała nasza przyszłość. Powstał nam taki mniej więcej obrazek. Dwie 80 letnie staruszki przesiadujące co wieczór w ulubionym barze i podrywające młodych 50 letnich chłopców. Super przyszłość nas czeka. Jeszcze zostały nam cztery dni do przesiedzenia w ławce szkolnej. I już nigdy więcej do tego nie
wrócę. Chyba że zostanę nauczycielką, ale to raczej małe prawdopodobieństwo