Archiwum 16 lipca 2004


lip 16 2004 nadrabiam zaległości
Komentarze: 0

Jejku jakoś ostatnio zaniedbuję moją kochaną skarbnicę myśli i przeżyć. Myślałam że jak będę miała stałe łącze to będę cały czas wisiała na necie i uzupełniała blogaska. Jednak jest odwrotnie. Jak miałam modem to pisałam cokolwiek żeby móc powiedzieć dla mamy że wchodzę na neta żeby uzupełnić blog a teraz autentycznie nie chce mi się pisać, chociaż nawet jest o czym. Np.w środę byłam cały dzień w Augustowie z Maćkiem. Dzień był tak zajebisty że chyba pół dnia zajęłoby mi opisywanie tego co tam się działo (była "TAKA imprezka";) Jak opowiadałam o tym dziewczynom to padały ze śmiechu. Do końca życia zapamiętam chyba Gejowego i pensjonat dla starszych ludzi do którego wyślemy Bartka ;) A w tą niedzielę jest wesele mojego ciotecznego brata na którym ja będę starszą, dowiedziałam się o tym tydzień temu ale mam nadzieję że będzie fajnie. Za dwa tygodnie jadę do Londynu. No i całe wieczorki spędzam, z dziewczynami na wieczornych maratonach filmowych i powolnych obchodach miasta.

magdusia:-) : :