Komentarze: 0
Wracam dzisiaj ze spacerku i widzę z daleka mojego małego (ok. 8- letniego) kolegę. To taki fajny śmieszny chłopiec który zawsze do mnie mówi cześć. Idę w jego stronę a on do mnie mruga i mówi:
- Dzień dobry Pani żono
- Dzień dobry Panie mężu, co tam u Pana w pracy?
- Ach, wszystko w porządku, a
co tam u Pani- Dziękuję, wszyscy zdrowi
- A jak tam dzieci?
- A grzeczne.
- To dobrze, przyjdę je jutro odwiedzić.
- Dobrze, do widzenia
Jak już trochę dalej odeszłam to krzyknął “I love you” i przesłał buziaka.
Ja tu szukam sobie fajnego faceta a pod bok
iem (kilka domów dalej) mam własnego męża :-)Rozmawiałam dzisiaj (godzinę) z Martuśką. Ma mi przywieźć włochate skarpetki palczatki!!!!! Extra. Już się
nie mogę doczekać kiedy przyjedzie. Jeszcze tylko tydzień.