Archiwum 03 września 2005


wrz 03 2005 Chora
Komentarze: 1

No tak jak ktoś całuje się z jedną wielką kochaną rozsiewnią zarazków i bakterii to nie może go spotkać inny los jak przymusowy tydzień pod kołderką w otoczeniu Gripeksów, Polopirynek, Codiparów, Wapienek musujących itp. Główka pęka, nos przecieka, oczka kapią, w gardle drapie... tylko duszyczka śpiewa :) lalalalalalalalalalalala

magdusia:-) : :
wrz 03 2005 Powrót :)
Komentarze: 0

Ojej jak ja tu dawno nie pisałam...

A szkoda bo duzo sie wydarzylo a teraz juz chyba nie dam rady tego obiektywnie opisac... a zreszta jaki jest tego sens... bede pisala co sie dzieje a nie co sie dzialo...

Ale sie ciesze...

magdusia:-) : :