Komentarze: 0
Ojej jak ja tu dawno nie pisałam...
A szkoda bo duzo sie wydarzylo a teraz juz chyba nie dam rady tego obiektywnie opisac... a zreszta jaki jest tego sens... bede pisala co sie dzieje a nie co sie dzialo...
Ale sie ciesze...
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
29 | 30 | 31 | 01 | 02 | 03 | 04 |
05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 |
12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 |
19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 |
26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 01 | 02 |
Ojej jak ja tu dawno nie pisałam...
A szkoda bo duzo sie wydarzylo a teraz juz chyba nie dam rady tego obiektywnie opisac... a zreszta jaki jest tego sens... bede pisala co sie dzieje a nie co sie dzialo...
Ale sie ciesze...
Na weselu było zajebiście. Wybawiłam się na całego. Mam teraz nową siostrę Magdę i dopiero teraz poznałam mojego brata z Warszawy z którym mieliśmy iść pić nad jezioro ale wyszło na to że piliśmy u mnie pod domem. Razem z Łukaszem słodziliśmy wódkę aż nam nie chcieli przerywać. Jako starsza spisałam się podobno na medal wyglądałam też podobno bardzio ładnie więc ogólnie wyszło wszystko super. Za dwa tygodnie jadę do londynu, juz nie mogę się doczekać. Wczoraj były Justyny urodziny ale z Ewką nie mogłyśmy nawet patrzeć na szampanan więc impreza była z lekka nudnawa. Nocowałyśmy u Ewki i do domu wróciłam dzisiaj koło 15.
Jejku jakoś ostatnio zaniedbuję moją kochaną skarbnicę myśli i przeżyć. Myślałam że jak będę miała stałe łącze to będę cały czas wisiała na necie i uzupełniała blogaska. Jednak jest odwrotnie. Jak miałam modem to pisałam cokolwiek żeby móc powiedzieć dla mamy że wchodzę na neta żeby uzupełnić blog a teraz autentycznie nie chce mi się pisać, chociaż nawet jest o czym. Np.w środę byłam cały dzień w Augustowie z Maćkiem. Dzień był tak zajebisty że chyba pół dnia zajęłoby mi opisywanie tego co tam się działo (była "TAKA imprezka";) Jak opowiadałam o tym dziewczynom to padały ze śmiechu. Do końca życia zapamiętam chyba Gejowego i pensjonat dla starszych ludzi do którego wyślemy Bartka ;) A w tą niedzielę jest wesele mojego ciotecznego brata na którym ja będę starszą, dowiedziałam się o tym tydzień temu ale mam nadzieję że będzie fajnie. Za dwa tygodnie jadę do Londynu. No i całe wieczorki spędzam, z dziewczynami na wieczornych maratonach filmowych i powolnych obchodach miasta.
Moja biedna głowa!!!!!!!!!!!!!!
Wczoraj z Justyną tak cieszyłyśmy się z tych studiów że postanowiłyśmy wznieść jakiś toast. A ponieważ tak dobrze z Ewką szedł nam szampan no to jako główne danie wieczoru wybrałyśmy właśnie jego. Najpierw zabrałyśmy jeszcze Ewę i Gochę i poszłyśmy do monopolowego po 2 szampany i paluszki. Z załadowanymi torbami poszłyśmy do mnie bo to oczywiście jedyna wolna chata (pół chaty). Przyszłyśmy w jakąś godzinkę rozpracowałyśmy te dwie buteleczki i... no cóż dla mnie i Ewy szampan idzie jak kompot więc oczywiście te pół butelki na głowę nas nie zadowoliło. Moja kochana pijaczunia wpadła na pomysł że skiknie do domu po kasiejkę i pójdziemy dokupić co nieco (pierwsze założenie- jedną butelkę) ostetecznie stanęło na dwóch!!!!!!!! Byłyśmy już nieźle zakręcone (wiadomo jak to po szampanie) Kiedy wróciłyśmy z powrotem na prawdę super się bawiłyśmy do czasu gdy szła trzecia butelka. Dałam radę wypić z niej jeszcze 2 kieliszki i nie wiem jakim sposobem wylądowałam na kibelku, przy mnie była Gosia na twarzy zimny ręcznik i hujowy smak w buzi. Resztę wieczoru spędziłam na rozmowie z Klozetem i zastanawianiu się czy straciłam wzrok czy po prostu ktoż zgasił swiatło. Z daleka słyszałam tylko jak Ewunia rzyga w kuchni, potem nastąpiło lekkie zamieszanie bo mama zechciała mnie zobaczyś. Dziewczynki jej trochę naściemniały i położyłyśmy sie spać o niewyobrażalnej godzinie 23. A więc tak własśnie zaczęły się moje wakacje. Jakoś chyba niezbyt dobrze ale dzięki takim sytuacjom zbieramy jakieś doświadczenia. Teraz np wiem że na dobre nie wychodzi picie 1 butelki szampana na głowę. Pamiętajcie o tym wszyscy.
No więc chciałam oficjalnie ogłosić:
Ogłaszam że Pani Magdalena ... zdająca egzaminy w dniach 29 czerwca i 2 lipca na uczelnie: Uniwersytet Białostocki i Politechnika Białostocka na następujące kierunki: ekonomia i zarządzanie i marketing została przyjęta na wyżej wymienione uczelnie. W związku z powyższą informacją chciałam zaznaczyć że wyżej wymieniona ma całkowity mętlik w głowie i absolutnie nie wie na co się zdecydować. Jednak przedstawione tu informacje pozwalają na możliwość wyjazdu nowej studenki na ok. dwa tygodnie do Londynu w celach turystyczno wypoczynkowych!!!!!!!!!!!!!!!