Archiwum marzec 2004, strona 1


mar 22 2004 Cebula szczęścia
Komentarze: 1

I po krzyku. Chociaż muszę przyznać że nie obeszło się bez bólu. Ale zobaczymy jak to wyszło gdy będą już wyniki. Muszę przyznać ze poszłam na łatwiznę i wybrałam tekst publicystyczny o szczęściu. Coś tam przez te cztery godzinki naskrobałam, ale nie będę mówić żeby nie zapeszyć. Postanowiłyśmy z Justyną od jutra zacząć biegać. Po obiadku mamy codziennie robić kółka wokół miasta. Może tym razem się uda. Poprzednio przerabiałyśmy już rower, basen i siłownię. Ale tym razem będzie inaczej. Na pewno! Jutro mój Qmpel Bartuś pisze próbną z niemieckiego z tym przeklętym rudym babsztylem. Ja całym duchem jestem z Tobą. Wy też trzymajcie za niego kciuki.

magdusia:-) : :
mar 19 2004 outsider
Komentarze: 1

Dzisiaj w szkole był luzik. Był tylko niemiecki (z tą rudą małpą) a potem apel i konkurs na Bożyszcze (taki nasz szkolny Idol). Była ogólnie kupa śmiechu szczególnie kiedy występowała klasa Szodzika (Marian skład). Ale najbardziej podobał mi się występ młodszych o dwa lata chłopaków tworzących rockowy zespół OUTSIDER. Byli naprawdę zajebiści. Przez ten ich występ powróciły wspomnienia o Grześku (trochę wspomnień tamtych dni) ale to i tak nie pogorszyło mojego humoru. Jeszcze tego by brakowało, żeby jakiś zjeb nie pozwalał mi cieszyć się wiosną. OJ a teraz czas na wtopienie się w literaturę. Ja nie chcę. Ale muszę!

magdusia:-) : :
mar 18 2004 WIOSNA
Komentarze: 1

Przyszła wiosna. Już jest cieplutko. Można spacerować po mieście. Spotyka się więcej znajomych. Koniec z zimową depresją. W końcu można śmigać w adidasach a nie w zimowych buciorach. Po prostu WIOSNA.

Oprócz tego, że nawet ostro pokłóciłam się z Bartkiem Justyny (nie odzywam się do niego), to mam super wiosenny humor. Gdyby nie perspektywa poniedziałkowej próbnej matury to beztrosko biegałabym sobie cały dzień po podwórku. A tak cały weekend spędzę nad książkami :-( Trzymajcie za mnie kciuki bo nie wiem jak sobie poradzę.

magdusia:-) : :
mar 16 2004 Panie broń...
Komentarze: 2

Kolejny dzień, kolejny szok. Dowiedziałam się dzisiaj że mój kolega będzie się żenił! Jest tylko rok starszy, jego przyszła żona też. Oczywiście powodem ślubu nie jest tylko głębokie uczucie, które ich połączyło ale dzidziuś, który urodzi się za kilka miesięcy. Nie mogłam i cały czas nie mogę w to uwierzyć. No cóż bywa i tak. Dało mi to wiele do myślenia. Lepiej chyba uczyć się na cudzych błędach niż na własnych. Od głodu, wojny i niechcianej ciąży chroń nas Panie!!! Dzisiaj Bartek z Justyną ubzdurali sobie że mnie z kimś wyswatają. Bartek rzucił hasło że będzie to jego brat Marcin. Już zaczynam się bać. Nie mam nic przeciwko nowej znajomości, ale nie zaczętej w taki sposób. To od razu mnie zniechęca. Wolę czuć że spodobałam się dla chłopaka i to dlatego chce się ze mną umówić a nie dlatego, że go ktoś poprosił. Od natarczywych swatek Panie broń mnie także.

magdusia:-) : :
mar 15 2004 Ojojoj
Komentarze: 0

Ojojoj. Na polskim było gorzej niż myślałam. Byłam jedną z trojga szczęśliwców którzy musieli napisać kartkówkę z zagadnień maturalnych :-( Ale jakoś poszło. Dzisiaj w nocy nawiedził mnie we śnie mój kolega Adam Witos i pomyślałam sobie że przydałoby się go odwiedzić. Trzeba będzie znaleźć jakiś pretekst. Dzisiaj dowiedziałam się ze rodzice mojej kumpeli z południa polski będą się rozwodzić i że ona z mamą przeniosła się do innego miasta. Jakie to smutne...

Skoro na podwórku już pachnie wiosną to zamieszczam tu wierszyk mojej ulubionej (jedynej którą czytam z własnej woli) poetki: Marii Pawlikowskiej- Jasnorzewskiej

* * *

Moja miłość przeszła w wichr wiosenny –

w wichr wiosenny – me szaleństwo w burzę –

w burzę – moja rozkosz w dreszcz senny –

w dreszcz senny – moja wiosna w róże –

 

Z wichru spłynie moja miłość nowa –

miłość nowa – z burzy szał wystrzeli –

szał wystrzeli – sen rozkosz wychowa,

wiosna wstanie z różanej kąpieli

magdusia:-) : :