Najnowsze wpisy, strona 13


mar 29 2004 Pani Żona
Komentarze: 0

Wracam dzisiaj ze spacerku i widzę z daleka mojego małego (ok. 8- letniego) kolegę. To taki fajny śmieszny chłopiec który zawsze do mnie mówi cześć. Idę w jego stronę a on do mnie mruga i mówi:

- Dzień dobry Pani żono

- Dzień dobry Panie mężu, co tam u Pana w pracy?

- Ach, wszystko w porządku, a co tam u Pani

- Dziękuję, wszyscy zdrowi

- A jak tam dzieci?

- A grzeczne.

- To dobrze, przyjdę je jutro odwiedzić.

- Dobrze, do widzenia

Jak już trochę dalej odeszłam to krzyknął “I love you” i przesłał buziaka.

Ja tu szukam sobie fajnego faceta a pod bokiem (kilka domów dalej) mam własnego męża :-)

Rozmawiałam dzisiaj (godzinę) z Martuśką. Ma mi przywieźć włochate skarpetki palczatki!!!!! Extra. Już się nie mogę doczekać kiedy przyjedzie. Jeszcze tylko tydzień.

magdusia:-) : :
mar 28 2004 Marta- przyjeżdżaj szybko
Komentarze: 2

Coraz bardziej nie mogę się doczekać przyjazdu Martuśki. Ostatnio przyszedł mi do główki super plan na jeden wieczór z nią – koncert Ascetoholix. Powinno być extra. Chyba tak bardzo czekam na jej przyjazd bo sama tutaj ni mam co robić a tak wiadomo że coś się będzie działo. Cały czas nie opuszcza mnie przeczucie że coś się niedługo wydarzy. Mam nadzieję że będzie to jakaś pozytywna rzecz i coś odmieni w moim życiu bo od czasu kiedy Justyna chodzi z Bartkiem nie bawimy się już tak dobrze jak kiedyś i w ogóle spędzamy mniej czasu razem. Dlatego potrzebuję jakiejś odmiany. Zastanawiam się tez czy robić moje urodziny dla paczki. Będę miała wtedy wolną chatkę i zapowiada się fajnie ale sama nie wiem. Zostało jeszcze trochę czasu więc coś wymyślę.

magdusia:-) : :
mar 25 2004 Zabiegana
Komentarze: 2

Dzisiaj byłam taka zabiegana że dopiero teraz mogłam spokojnie sobie usiąść. Ale chociaż udało mi się skserować wszystkie materiały na WOS (chyba 300 stron). Stałam jakieś 3 godziny przy kserokopiarce. Bogu dzięki u tatusia miałam to gratisowo. No i właśnie dzięki temu zarobię 90 zł. Na koniec kwietnia możemy jechać z księdzem do Częstochowy, pomodlić się o zdanie matury :-) Może chociaż to nam pomoże. Niestety jest maleńki problem bo jest tylko 12 wolnych miejsc i nie wiadomo czy nasza wspaniała siódemka się załapie. Jakby co to mamy plan awaryjny- jedziemy sami pociągiem. Może i będzie weselej. Pożyjemy zobaczymy. A teraz idę czytać wygwieździstą książkę Spalona żywcem”. Dziewczyny dziękujmy Bogu że żyjemy w Polsce a nie w Jordanii (jaka jest taka jest ale tu możemy chociaż spojrzeć na chłopaka bez groźby wyklęcia nas z rodziny lub pobicia przez ojca)!!!!!!

magdusia:-) : :
mar 23 2004 Bieg...przez życie
Komentarze: 0

Jak to zwykle na początku czegokolwiek tak i nasze bieganie idzie super. Truchtałyśmy dzisiaj sobie godzinkę. W tym czasie jak spod ziemi wyrosła kupa naszych znajomych a my z Justą – dwa zmęczone buraczki rzucałyśmy tylko cześć i biegłyśmy dalej. Dostałyśmy nawet propozycję wspólnego biegu z jakimś starszym obleśnym panem. Zobaczymy co będzie jutro. Dzisiaj pół dnia siedziałam z Maćkiem Muchomorem, oj było wesoło, były jego palce w moich żebrach i niemoralne propozycje (cały Maciuś). Od jutra zaczynamy z Justą nasz mały biznes: rozprowadzanie materiałów z WOSu za drobną opłatą. Ciekawe czy nadajemy się na bizneswoman. Jakie mi się ostatnio słodkie sny śnią, mam nadzieję że okażą się prorocze!!!

magdusia:-) : :
mar 22 2004 Cebula szczęścia
Komentarze: 1

I po krzyku. Chociaż muszę przyznać że nie obeszło się bez bólu. Ale zobaczymy jak to wyszło gdy będą już wyniki. Muszę przyznać ze poszłam na łatwiznę i wybrałam tekst publicystyczny o szczęściu. Coś tam przez te cztery godzinki naskrobałam, ale nie będę mówić żeby nie zapeszyć. Postanowiłyśmy z Justyną od jutra zacząć biegać. Po obiadku mamy codziennie robić kółka wokół miasta. Może tym razem się uda. Poprzednio przerabiałyśmy już rower, basen i siłownię. Ale tym razem będzie inaczej. Na pewno! Jutro mój Qmpel Bartuś pisze próbną z niemieckiego z tym przeklętym rudym babsztylem. Ja całym duchem jestem z Tobą. Wy też trzymajcie za niego kciuki.

magdusia:-) : :